piątek, 1 października 2010

Huśtawka

Przez te kilka miesięcy wakacji dałam sobie także spokój z wymagającymi filmami ( czyt. zajęłam się serialowymi odmóżdżaczami). Obejrzałam tez kilka masówek ale jakoś nie było o czym pisać. Wczoraj jednak przypadkowo zostałam wyciągnięta do kina na "Huśtawkę". Słyszałam o niej wcześniej, ale nie spieszyło mi się ją oglądając z powodu obsady ( Karolina Gorczyca, Wojciech Zieliński, Joanna Orleańska). W tej kwestii za bardzo się nie myliłam. Aktorsko ten film nie powala. Fabuła też do wyjątkowych nie należy: mąż zdradza piękną, acz trochę nudną żonę z młoda projektantką mody. Ot cała historia. Generalnie miałam wrażenie, że film ten lepiej się oglądało, gdy nikt nic nie mówił. Dialogi przypominały sieczkę ... Wszystko uratowały jednak zdjęcia ( chociaż mnie nadal razi polski montaż...) Ujęcia, gra światłem, ach , CUDO! Muzyka także miła dla ucha... jednym słowem kolejny, polski film, o którym nie trzeba myśleć po wyjściu z kina :)
Aaa osobom, które panicznie boją się dentystów, stanowczo nie polecam tego filmu!

1 komentarz:

  1. Dzisiaj miałem oglądać ten film, ale jednak sobie odpuszczę :D

    OdpowiedzUsuń